Autor |
Wiadomość |
trzeci bliźniak |
Wysłany: Pią 14:23, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
ojjjojo biedacy;)) ja miałem skręcany staw skokowy III stopnia z pękniećiem kości;p;p efekt: na początku roku 6 tygodni w domu i zdaję do dziś |
|
 |
tagir |
Wysłany: Czw 12:35, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
A ja na rowerze czysty gorzej z skakaniem..... WallFlip nie udany ukaszenie samego siebie + zmiarzdzenie stawu barkowego XD ... PZDR |
|
 |
Biker.Bajer |
Wysłany: Śro 23:15, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
Jak już mowa o kamieniołomie, to raz tam hamowałem kolanem przy ok. 43 km/h. Jechałem rozpędzony...tam już na asfalcie, jak sie zjeżdza z kamieniołomu. A miałem jeszcze V-break, i niestety się skończyły...;/ chciałem skręcić na tą kapliczkę, czy ołtarz Matki Boskiej, ale nie wiedziałem że tam są na zakrecie kamyki....i jazda do rowu z hamowaniem kolanem....efekt, 3 miesiące gojenia, i blizna...;/
I wniosek na całe życie wyciągnięty....V-break śmierdzą....bleeeeeeeeee |
|
 |
Rudy |
Wysłany: Śro 22:26, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
hehe no fakt to bylo mocne!! ale nie polecam nikomu jadac we 2 na bmx z predkoscia taka ze sie lzy z oczu leja i walnac w : kraweznik, betonowy slupek, slup od pradu a na koncu w polot a zarazem zaplatac sie w rower... bolalo xD |
|
 |
Byrski |
Wysłany: Śro 21:54, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
najlepsza była gleba rudego z kamieniołomu <lol2> jak byście to widzieli to poskładani wszyscy  |
|
 |
Rudy |
Wysłany: Śro 19:54, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
hehe Ty to Dexter jestes niesmialy ;D ja narazie powiem o 1 co niektirzy juz pewnie widzieli ;P
robilem salto z ok 1,5 metra na materac ale cos nie wypalilo i spadlem na dupe za materacem ;D haha
efekt - siniak na dupie i bol jak cholera ale bylo duzzzoo smiechu ;P |
|
 |
Biker.Bajer |
Wysłany: Śro 16:43, 21 Lis 2007 Temat postu: Nasze ''gleby''i kontuzje. |
|
Rudy podsuną pomysł o założeniu takiego tematu, a więc tak jak w temacie, opisujcie tutaj swoje wypadki.
Ja jak zwykle, nie chce byś pierwszy, a więc opisze je....ale nie pierwszy  |
|
 |